wtorek, 24 kwietnia 2012

Zielone się dzierga

Powoli się dzierga, bo również się szyje, pracuje, gotuje i sprząta.
Ale w końcu się udzierga.
Poniżej możecie zobaczyć, ile się już udziergało.

wtorek, 17 kwietnia 2012

Co za pogoda!

Zimno, wietrznie, mokro. Szycie poszło w kąt - po co szyć sukienki i spódnice skoro wieje po nogach. I wyjęłam druty, ale nie, nie - nie kończę brązowego moherowego sweterka (chyba nigdy go nie skończę), na druty powędrowała zielona włóczka kaszmir i ma w zamiarze stać się małym sweterkiem dzianym od góry, rękawki 3/4, długość do linii bioder.
Nie pokażę zdjęcia coby nie zapeszyć. Po brązowym sweterku stałam się przesądna. Prognozy pogody na przyszłe dni są mało optymistyczne więc jest szansa, że ten sweterek skończę (odpukać w niemalowane).