Trafiłam w zeszłym miesiącu na korzystną ofertę zakupu rocznej prenumeraty Burdy za 78 zł. Nie spodziewałam się jej tak szybko, ale wczoraj już leżała w skrzynce.
Sporo powtórek, ale są modele z których chętnie bym skorzystała.
Ta sukienka, ale w wersji raczej matowej i ciepłej lub z wzorzystej dzianiny.
Ta bluzka na zimne dni...tylko z czego to uszyć?
To kurtko wdzianko...jak dla Robin Hooda...ładne...ale czy dla mnie? chyba muszę przemyśleć.
No i ten klasyczny płaszcz - duże TAK ale to też już było.
Chyba po tej rocznej prenumeracie będę miała taki zapas wykrojów że będzie duża przerwa w kupowaniu Burdy. Szczególnie, że wolę jednak sklejać wykroje z Papavero.....
Ale nie powiem - znalezienie jej w skrzynce i oglądanie przy popołudniowej kawie to dla mnie spora przyjemność.
Dziś Burda Druty i Oczka - przejrzę w kiosku i jeśli mi się spodoba to zakupię w weekend.
A co na tapecie?
Sweterek z ostatniego posta po praniu okazał się idealny w tułowiu i ciasnawy w rękawach... znowu jestem dopiero na etapie dekoltu.
A szyje się pokrowiec na psie posłanko i poduchy...nasz psiak lubi położyć główkę na poduszce. Niech ma w końcu swoje.
piątek, 23 października 2015
sobota, 19 września 2015
poniedziałek, 7 września 2015
Jesiennie
na drutach sweterek dziergany wraz z Intensywnie Kreatywna. Zaczęłam tydzień temu, mam 3/4 tułowia. Byle skończyć przed śniegiem:). Ale nie będę narzekała na zimno - za dobrze pamiętam upały.
niedziela, 16 sierpnia 2015
Upalnie
ale może to już końcówka - tylko ta myśl motywuje mnie do życia. Zle znoszę upały.
Ostatnio pokazywałam elementy na kocyk - wiele się zmieniło. Postanowiłam, że będą kwadratowe i aktualnie mam już prawie jedną stronę poszewki. Nie wiem co będzie po lewej - okaże się na końcu. Chcę jeszcze jedną poszewkę - w tych kolorach, ale troszkę inny wzór i koc. Kolory to biel, zielony i niebieski - niestety na fotce nie widać, ale później będą lepsze zdjęcia. Te zrobiłam telefonem, muszę naładować baterie do aparatu.
W międzyczasie na strychu rodziców znalazłam stylonowe włóczki. Postanowiłam zrobić koszyki, takie na drobiazgi. Robiłam w dwie nitki, właśnie się suszy, ale totalnie nie jest to sztywne. Czy to można jakoś usztywnić? Jeśli nie to pruję i chyba zrobię z tego coś innego. Korciły mnie siatki na zakupy , ale to dość elastyczne.Pozdrawiam i mam nadzieję do wkrótce!
Ostatnio pokazywałam elementy na kocyk - wiele się zmieniło. Postanowiłam, że będą kwadratowe i aktualnie mam już prawie jedną stronę poszewki. Nie wiem co będzie po lewej - okaże się na końcu. Chcę jeszcze jedną poszewkę - w tych kolorach, ale troszkę inny wzór i koc. Kolory to biel, zielony i niebieski - niestety na fotce nie widać, ale później będą lepsze zdjęcia. Te zrobiłam telefonem, muszę naładować baterie do aparatu.
W międzyczasie na strychu rodziców znalazłam stylonowe włóczki. Postanowiłam zrobić koszyki, takie na drobiazgi. Robiłam w dwie nitki, właśnie się suszy, ale totalnie nie jest to sztywne. Czy to można jakoś usztywnić? Jeśli nie to pruję i chyba zrobię z tego coś innego. Korciły mnie siatki na zakupy , ale to dość elastyczne.Pozdrawiam i mam nadzieję do wkrótce!
sobota, 23 maja 2015
Rozgwieżdżone niebo
Bo tak wygląda sweterek. W końcu, kilka tygodni temu skończyłam :) i się chwalę. Dawno nie byłam tak zadowolona z żadnej robótki:)
środa, 20 maja 2015
Czytam i dziergam
Kończę właśnie kolejny etap pracy na do kocem z elementów, mam łącznie 100, po 50 z każdego rodzaju. I kombinuję jak to połączyć, żeby zużyć tyle samo i i jednych i drugich.
Czyta się kolejna książka Fannie Flagg " Witaj na świecie, maleńka".
Czyli całkiem miła i przyjemna środa:) Czego i Wam życzę.
Czyta się kolejna książka Fannie Flagg " Witaj na świecie, maleńka".
Czyli całkiem miła i przyjemna środa:) Czego i Wam życzę.
niedziela, 12 kwietnia 2015
Lubicie wiosnę?
Dla mnie mogłaby nigdy się nie kończyć.....jest pięknie.
Tegoroczną wiosnę przywitałam sukienką. Jesienią kupiłam 1 m dzianiny - niebieskiej, grubszej w czarną krateczkę. Wykrój znalazłam na Papavero.pl ( jest to sukienka Emma). Dobrze się szyło, dobrze się nosi.
Tylko patrząc na foto, mam wrażenie, że jednak coś jest nie tak. Rozmiar niby dobry, gdybym zwęziła to byłaby ciasna, a wyglądam w niej jakbym nosiła dużo większy rozmiar (noszę 40-42). Też macie takie wrażenie?
Tegoroczną wiosnę przywitałam sukienką. Jesienią kupiłam 1 m dzianiny - niebieskiej, grubszej w czarną krateczkę. Wykrój znalazłam na Papavero.pl ( jest to sukienka Emma). Dobrze się szyło, dobrze się nosi.
Tylko patrząc na foto, mam wrażenie, że jednak coś jest nie tak. Rozmiar niby dobry, gdybym zwęziła to byłaby ciasna, a wyglądam w niej jakbym nosiła dużo większy rozmiar (noszę 40-42). Też macie takie wrażenie?
środa, 8 kwietnia 2015
Czytam i dziergam
Na drutach nuda.....
Czyta się Rozbuchana wyobraźnia Olivii Joules, Helen Fielding.
Mam nadzieję , że się rozkręci akcja, bo narazie słabo...
Czyta się Rozbuchana wyobraźnia Olivii Joules, Helen Fielding.
Mam nadzieję , że się rozkręci akcja, bo narazie słabo...
środa, 18 marca 2015
Czytam
Na drutach nadal czarny sweter...będzie jak znalazł na przyszły rok. Ostatnio udało mi się dokupić czarnej Sonaty Aniluxu - aktualnie jest Sonatka Arelana. Wygląda identycznie jak poprzedniczka, co bardzo mnie cieszy. Mam kilka nieskończonych robótek z Sonaty, pewnie będę musiała nieco dokupić, żeby wydziergać coś innego.
Czyta się "Nie mogę się doczekać...kiedy wreszcie pójdę do nieba" Fannie Flagg. Rewelacja. Bardzo wciąga, wręcz porywa. Jak mnie nie było to przeczytałam "Złodziejkę książek" Markusa Zusaka. Polecam! W końcu trafiam na książki, które czytam z prawdziwą przyjemnością.
Przepraszam za zdjęcie.
Czyta się "Nie mogę się doczekać...kiedy wreszcie pójdę do nieba" Fannie Flagg. Rewelacja. Bardzo wciąga, wręcz porywa. Jak mnie nie było to przeczytałam "Złodziejkę książek" Markusa Zusaka. Polecam! W końcu trafiam na książki, które czytam z prawdziwą przyjemnością.
Przepraszam za zdjęcie.
poniedziałek, 2 marca 2015
Marzec
Już, już prawie wiosna. Więc czas na ostatni komin i czapę:
Udziergane jakiś czas, niestety ostatni czas nie sprzyjał blogowaniu ani dzierganiu. Chociaż ciągle coś się tam plącze..wolniej, ale jednak.
Jak się pewnie domyślacie, planowane skarpetki i rękawiczki z tej samej włóczki powstaną już przyszłą zimą:). Aktualnie czekam na wiosnę.
Walczę też nadal z czarnym błyszczącym swetrem, wczoraj skończyłam mały serduszkowy bieżniczek - czeka na krochmalenie.
Udziergane jakiś czas, niestety ostatni czas nie sprzyjał blogowaniu ani dzierganiu. Chociaż ciągle coś się tam plącze..wolniej, ale jednak.
Jak się pewnie domyślacie, planowane skarpetki i rękawiczki z tej samej włóczki powstaną już przyszłą zimą:). Aktualnie czekam na wiosnę.
Walczę też nadal z czarnym błyszczącym swetrem, wczoraj skończyłam mały serduszkowy bieżniczek - czeka na krochmalenie.
środa, 11 lutego 2015
środa, 28 stycznia 2015
Środowo dziergaczo i książkowo
Odłożyłam Coelho i zaczęłam czytać "Skradzione dziecko" - o wiele bardziej wciąga.
Sweterek męczę, jestem na etapie rękawów:( dół na nitkach bo chcę wyrobić po zrobieniu rękawów resztę włóczki. O ile tej ze błyszczącym dodatkiem jeszcze trochę mam o tyle kończy mi się Sonata:( . Muszę jakoś zdobyć z 1,2 motki czarnej sonaty, przynajmniej na te rękawy.
Jako odskocznię od sweterka zaczęłam czapkę z kremowej wełny pochodzącej z sprutki starszych, nienoszonych robótek - innej czapki i kamizelki. Oprócz czapki chciałabym zrobić komin, rękawiczki z 1 palcem i skarpetki.
Sweterek męczę, jestem na etapie rękawów:( dół na nitkach bo chcę wyrobić po zrobieniu rękawów resztę włóczki. O ile tej ze błyszczącym dodatkiem jeszcze trochę mam o tyle kończy mi się Sonata:( . Muszę jakoś zdobyć z 1,2 motki czarnej sonaty, przynajmniej na te rękawy.
Jako odskocznię od sweterka zaczęłam czapkę z kremowej wełny pochodzącej z sprutki starszych, nienoszonych robótek - innej czapki i kamizelki. Oprócz czapki chciałabym zrobić komin, rękawiczki z 1 palcem i skarpetki.
poniedziałek, 26 stycznia 2015
Coś dla domu
Świeżo wykrochmalona biała, szydełkowa serwetka. Średnica - ok. 47 cm.
Wzór pochodzi z gazetki: Moje Robótki, nr 7/2002, model 10.
niedziela, 18 stycznia 2015
Na czerwono
Kupiłam w zeszłym roku na allegro po 1,5 m czerwonej i zielonej dzianiny. Cienka, ale ciepła - w środku ma mięciutki meszek.
Z czerwonej uszyłam bluzkę - wg bardzo przerobionego wykroju z Burdy.
Z zielonej sukienkę - pokażę za jakiś czas.
środa, 14 stycznia 2015
Wspólne dzierganie i czytanie
Książka nadal ta sama co w zeszłym tygodniu, nadal walczę z Coelho.
Na drutach sweter: na szydełku serwetka:
Na drutach sweter: na szydełku serwetka:
wtorek, 13 stycznia 2015
Na zimne dni
powstały dwa komplety: czapki i kominy. Rudobrązowa capri i zielony Kaszmir firmy Wnuk (czy można to jeszcze gdzieś kupić?)
środa, 7 stycznia 2015
Środowe czytanie
Chwilowo czerwony sweterek ma przerwę i prawdopodobnie czeka go prucie - przy dodawaniu oczek powychodziły mi dziurki, których absolutnie nie chcę - w końcu spadł śniegi i zrobiło się zimno.
Na drutach prosty czarny reglanowy sweter z łączonych 2 nitek - czarna sonata i czarna włóczka z Aniluxu z kolorowym błyszczącym dodatkiem - obie włóczki pochodzą z sprutki. Na szczęście teraz dodaję oczka inaczej i nie ma dziurek.
A czyta się książka Paulo Coelho "Zwycięzca jest sam".
piątek, 2 stycznia 2015
Prezentowo
Prezenty bożonarodzeniowe były hand made - niestety nie wszystkie w pośpiechu pofotografowałam - tych fotki będą później.
Narazie czapka i serwety. Przepraszam za jakość fotek - robiłam je jak zwykle na ostatnią chwilę.
Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku!
Subskrybuj:
Posty (Atom)