Rzadko się odzywam ale dziergam w każdej wolnej chwili - niestety tych chwil jakoś mało. Świeżo ukończyłam coś szarego - o tym w następnym poście i melanżyk - do tego tez jeszcze wrócę. Na szydełku zaczątki wielkanocnych serwetek, na drutach zielony sweterek z Kaszmiru. I to na dziś tyle.

