Dziś po raz pierwszy i ja się przyłączam.
Jako nastolatka, potem studentka zawsze czytałam bardzo dużo. Każdą wolną chwilę, ba, często i sporą część nocy spędzałam z książką.
Odkąd robótki zawładnęły moim czasem wolnym, czytanie poszło w kąt. Teraz staram się znaleźć czas również na książkę. Z reguły co wieczór godzinkę dziergam, a potem zawsze staram się przeczytać przynajmniej kilka stron. Często jestem już wtedy bardzo senna i za wiele nie poczytam, ale ważne jest dla mnie, że jednak do książek wróciłam.
Na drutach sweterek Jessa, włóczka bardzo czerwona - zdobyczna, chcę wyrobić zapasy.
A czyta się Powolny człowiek J.M. Coetzee.
Bardzo enegetyczna ta czerwień.
OdpowiedzUsuńJuż trochę leżała - czas żeby zamieniła się w coś noszalnego:)
UsuńMiło, że przyłączyłaś się do zabawy :)
OdpowiedzUsuńTeż tak mam wieczorami - chcę poczytać, ale głowa leci. Z trzech rzeczy - czytania, dziergania, i spania - można mieć tylko dwie! :)
Staram się dzielić na 3 :) najgorzej z czytaniem, najmniej czasu na nie poświęcam. No ale jednak te kilka stron dziennie to zawsze coś.
UsuńSweterek zapowiada się bardzo soczysty :) Propo autora uwielbiam jego książki!
OdpowiedzUsuńTo moja pierwsza książka tego autora. Nie zarywam dla niej nocy ale wyjątkowo dobrze się czyta.
UsuńBardzo światła metoda - wyrabiać zapasy. Na szczęście sie odnawiają dziwnymi sposobami. :)
OdpowiedzUsuńPowiedziałam sobie że na każde dwie wyrobione....mogę coś dokupić:P przynajmniej na szalik, czapkę itd:)
UsuńJestem ciekawa twojej Jessy ja też mam ją zamiar zrobić w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńNapewno wrzucę fotki jak skończę, a to może trochę potrwać. Muszę niestety odłożyć ją na weekend i potem jeszcze kilka dni.
UsuńWitaj w gronie czytaczy i dziergaczy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Długo zamierzałam do Was dołączyć i wreszcie się udało:).
UsuńWitamy w maknetowym gronie :) Do Coetzee przymierzam się od dawna, ale coś mi z nim nie po drodze. Czekam na opinię o tej książce! :)
OdpowiedzUsuńNapiszę jak skończę, myślę że już do przyszłej środy zacznę inną książkę i w międzyczasie wrzucę opinię o tej.
UsuńSweter w strażackiej czerwieni daje tak dużo energii, szybko dziergaj i noś jesienią i zimą.
OdpowiedzUsuńCoetzee - nic kompletnie nie czytałam. napisz coś wiecej
Wybór koloru przypadkowy:) bo włóczka dostana i długo zalegająca - czas było ją przerobić. Pomyślałam, że zawsze mogę zrobić ten model jeszcze w innym kolorze. A książka całkiem fajna - nocy nie zarywam, aż tak nie wciąga ale płynnie się czyta bez momentów znużenia i nudy - więcej napiszę jak skończę.
UsuńWow fajny ten czerwony :)) Super, że jest nas coraz więcej u Maknety ^^
OdpowiedzUsuńFajnie się spotkać przynajmniej wirtualnie z kimś kto lubi to samo:) Ten czerwony coraz bardziej bije mnie po oczach:)
UsuńWitamy kolejną czytającą-dziergającą ;) Dzięki tej zabawie można naprawdę poznać wiele świetnych osób, nie mówiąc już o systematyczności ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na efekt końcowy sweterka ;)
Ja tez się cieszę że dołączyłam do Was:). A sweterek trochę czasu mi jeszcze zajmie - muszę go odłożyć na conajmniej weekend na rzecz innej robótki.
UsuńWitaj w gronie:) Ja jestem od niedawna, bo to mój trzeci raz:) i czekam z utęsknieniem na kolejne środy:)
OdpowiedzUsuń:) ja już też czekam:) ale to przeleci do następnej szybko
UsuńJa dzięki akcji Maknety, też wróciłam do ukochanego czytania.
OdpowiedzUsuńno ja też zaczęłam dzięki tej akcji więcej czytać:)
UsuńKolor energii doda sweterkowi, a tego autora nie znam bo czytanie ostatnio stoi. Ale spróbuję wypożyczyć i sprawdzić. Zawsze warto poczytać i czegoś dla siebie się dowiedzieć, czy w ten sposób oderwać się na chwilę od codzienności.:)
OdpowiedzUsuńJa próbuję wyrabiać zapasy, czy raczej próbowałam i się poddałam, teraz kolekcjonuję zapasy :-)
OdpowiedzUsuń